2017-01-26

Dwanaście osób jest na sali, już czas, żebyśmy zaczynali. Połowa przyszła, bo deszcz pada, reszta to krewni, Muzo… – w takich słowach Wisława Szymborska w wierszu pt. „Wieczór autorski” postawiła smutną diagnozę roli poezji i poety we współczesnej kulturze. Przecierałaby pewnie oczy ze zdumienia, gdyby pojawiła się w naszej szkole późnym popołudniem 26 stycznia. Pękająca w szwach sala teatralna, gwar tłumu, który organizatorzy próbowali pomieścić przy stolikach, kolejka chętnych do tego, by przed tak licznie zgromadzoną publicznością coś wyrecytować, przeczytać lub zaśpiewać – a wszystko w odpowiedzi na proste hasło: „To lubię…”. Już po raz czwarty do swoich poetyckich zamiłowań przyznali się uczniowie uczestniczący w wieczorku poetyckim, organizowanym przez klasę pani prof. Doroty Góral. Rosnące co roku zainteresowanie tym razem przeszło wszelkie oczekiwania. Jeśli ktoś powie, że poezja to taka niedzisiejsza rzecz, to znaczy, że nigdy nie miał okazji widzieć tak przejętych swoją rolą występujących i zahipnotyzowanej tym, co działo się na scenie, publiczności. To jej decyzją konkurs recytatorski wygrał Jakub Sopoćko – nasz absolwent, którego mieliśmy okazję oglądać niegdyś w spektaklach szkolnego teatru. Na wyróżnienie, według widowni, zasłużyły Adrianna Kołodziej i Jagoda Szczesiak z klasy 3b. Ogromne wrażenie zrobili także uczniowie występujący poza konkursem, prezentując własną twórczość, oraz wokaliści i muzycy, którzy współtworzyli niezwykłą atmosferę tego spotkania.

 

Kliknij obrazek, by zobaczyć więcej zdjęć w Galerii.